Wywiad z Charlotte Nordén, dyrektor zarządzającą jednego z największych przedsiębiorstw sektora e-commerce w Szwecji – Cellbes.
Firma Cellbes została założona w 1954 roku w Borås przez małżeństwo Bengta i Gunvor Hultgrenów. Historia Cellbes to, w trzech słowach, praca, praca i jeszcze raz praca. Dodajmy do tego żyłkę do biznesu oraz odrobinę szczęścia i mamy gotową odpowiedź na pytanie o historię sukcesu firmy i jej założycieli. Z początku w asortymencie firmy był wyłącznie jeden artykuł – japońska tkanina na prześcieradła. Wąska, kurczyła się w praniu, ale była niezniszczalna. Dobrze się sprzedawała i dała początek jednej z wiodących obecnie firm wysyłkowych. W 2004 roku Cellbes zostało sprzedane Halens Postorder AB. Dzisiaj siła marki tkwi w wyjątkowej gamie produktów i szerokiej rozmiarówce w oferowanym asortymencie. W 2012 roku Cellbes otrzymało nagrodę Superprzedsiębiorstwa Roku przyznawaną przez firmę PAR i magazyn Veckans Affärer.
Charlotte Nordén zajmowała różne kierownicze stanowiska w branży modowej, takie jak dyrektor zarządzająca w Joy oraz w Desam Fashion Group, a także kierownik sklepu w Nordiska Kompaniet w Gothenburgu.
Twój profil.
Jestem w firmie od 2,5 roku. Mam 52 lata i od 15 koordynuję sprzedaż detaliczną jako dyrektor zarządzająca.
Twoje największe osiągnięcia w tym czasie.
Mam mnóstwo energii i nie boję się zmian. Lubię zaczynać pracę w nowym miejscu i wprowadzać innowacje.
Obejmując stanowisko lidera, musisz patrzeć całościowo. Bardzo ważne są procedury. Każdy powinien umieć wyznaczyć swoje cele. Uwielbiam pracować z ludźmi i pomagać im w ich określeniu celów. Chcę, żeby moi pracownicy działali samodzielnie, ale jednocześnie zawsze możemy na siebie liczyć.
Ponadto, obejmując firmę, musisz mieć ogląd wszystkich zasobów. Ocenić, co można osiągnąć, przyjrzeć się wszystkim działom i zadecydować, w jaki sposób mogą funkcjonować lepiej. Wszystkie podejmowane przez ciebie działania mają za zadanie zwiększyć dochód. W Cellbes udało nam się odnotować wzrost. W ciągu 2 lat podnieśliśmy obroty o prawie 30%. Teraz, inaczej niż wcześniej, nasi pracownicy mają więcej odwagi, aby z sobą współpracować i robić nowe rzeczy.
Co sprawiło, że Cellbes odniosło sukces w cyfrowym świecie?
80% zamówień otrzymujemy przez internet, ale wciąż wydajemy katalog w wersji papierowej. Ludzie lubią kartkować strony i czerpać inspiracje przy filiżance kawy lub lampce wina. Mamy wielu klientów, ale każde pokolenie oczekuje zupełnie innego podejścia. Klienci pozyskani w ostatnich 2 latach nie chcą już katalogów.
Staliśmy się również aktywniejsi w marketingu. Stworzyliśmy kampanię pt. We Are Cellbes, w której wzięły udział nasze klientki. Odnosimy też świetne rezultaty w online marketingu, pracując z modelkami w wieku od 25 do 80 lat, dodatkowo stosując szeroką gamę rozmiarów. Chcemy pokazać klientom, że każdy z nich znajdzie u nas coś dla siebie. Oczywiście najważniejszy jest asortyment, dlatego oferujemy wygodne ubrania dla wszystkich i stale podążamy za nowymi trendami. Rynek mody jest dynamiczny dlatego staramy się szybko reagować. Asortyment sklepu jest bogaty od odzieży kobiecej – sukienki, bieliznę, akcesoria, przez odzież męską, aż po dodatki do domu, które cieszą się coraz większą popularnością.
Jakie są trendy w e-commerce?
Przede wszystkim personalizacja. Sugestie dotyczące produktów pojawiające się na stronie internetowej mają obecnie ogromne znaczenie. Ważną rolę odgrywa również sztuczna inteligencja, podpowiedzi algorytmów na podstawie poprzednich zakupów.
Wizja Cellbes na najbliższe lata.
Dalszy rozwój. W ciągu następnych 3 do 5 lat wartość firmy powinna osiągnąć 100 milionów euro. Cellbes zyska większą rozpoznawalność na rynkach, na których jest obecny już teraz oraz dotrze do nowych.
Główne wyzwanie lub przeszkoda dla firm zajmujących się handlem internetowym w dzisiejszych czasach.
W działalności, jaką jest internetowa sprzedaż wysyłkowa, bez wątpienia są to zwroty. Mimo że ich skala w naszej firmie jest niższa niż w wielu innych, nadal stanowią problem.
Następnie – konkurencja. Obecnie możesz robić zakupy z każdego zakątka świata. Najważniejsze jest wytworzenie w relacjach z klientem poczucia istotności i wyjątkowości. Ze swojej strony staramy się być odrobinę bardziej wyjątkowi dla naszych odbiorców, obserwujemy ich zachowania. Poznanie naszych klientów jest dla nas bardzo istotne – z 20% z nich mamy kontakt telefoniczny. Regularnie rozmawiamy też z grupami fokusowymi. Nie ograniczamy się do dużych miast.
Jak opisałabyś klienta marki Cellbes?
Wiemy, że nasi klienci uwielbiają Cellbes za nasze kolory i wzory. Dodatkowym atutem jest szeroka rozmiarówka, którą doceniają kobiety kupujące w naszym sklepie. Nasz odbiorca jest ciekawy trendów, świadomie kupuje produkty i docenia nowości. W tym sezonie do kolekcji, oprócz dobrze znanych lnianych modeli, wprowadzamy odzież z jedwabiu.
Historia marki Cellbes w kilku słowach
Cellbes od samego początku osiągało znaczne sukcesy. Od końca lat 90., gdy nastała era e-commerce, jesteśmy stale obecni w branży wysyłkowej. W 1996 roku kupiła nas grupa CFS (Consortio Fashion Group). Obecnie mamy 6 biur i 200 pracowników. Należymy do 5 największych firm zajmujących się handlem elektronicznym w Szwecji. Naszą grupą docelową są odbiorcy między 35. a 75. rokiem życia, chociaż wiek nie odgrywa już tak dużej roli. Nasz styl to kolory i wzory. Stawiamy na wygodę, nie zapominając o modzie. Ubrania, które oferujemy służą naszym klientom na co dzień.
Materiały prasowe Cellbes
