Największe niemieckie targi toreb i dodatków skórzanych ILM w Offenbach przyciągnęły jesienią 5 900 odwiedzających. Ostatnia edycja została bardzo dobrze oceniona zarówno przez kupców, jak i wystawców.
ILM coraz bardziej umacnia swoją pozycję w branży, co widać w rosnącej frekwencji. Podczas jesiennej edycji, w dniach od 12 do 14 września 2015, targi nad Menem odwiedziło 5900 kupców. Wśród nich 25% stanowili zagraniczni goście – to o 2% więcej niż w roku poprzednim. Zaprezentowana na 12 879 mkw. przez 286 wystawców oferta rozciągała się od torebek i drobnych wyrobów skórzanych, poprzez bagaż podróżny i artykuły szkolne oraz biznesowe, aż po akcesoria. Zwiedzający bardzo dobrze oceniali zarówno zaprezentowany asortyment, jak i program towarzyszący imprezie, w którym znalazły się m.in. pokaz trendów mody na sezon wiosna – lato 2016, pomysły na dekoracje, a także nowe warsztaty „Emotional Presentation” na temat pracy z klientami w punktach sprzedaży. Co więcej, nowy, otwarty design stoisk w hali C4 został bardzo dobrze przyjęty przez wystawców i kupujących
Idealna data, intensywne kontraktacje
Wszyscy podkreślają rodzinną atmosferę panującą na ILM, ale to przede wszystkim targi, na których odbywają się kontraktacje. „Dla nas to najważniejsza impreza sezonu” – mówi Constanze Alef, dyrektor zarządzający Freds Bruder, który na targach I.L.M. spotkał wielu nowych klientów.
„Targi były znacznie lepsze niż oczekiwano. Skala zamówień, jak i data są w sam raz” – dodaje Nina Schator z Picarda. Większość wystawców podkreśla wysoką frekwencję i międzynarodowy charakter kupujących. Pojawiło się zdecydowanie więcej osób z Wielkiej Brytanii, Skandynawii i Francji. Zarejestrowało się też wielu przedsiębiorców z krajów Beneluksu, Bliskiego Wschodu i Azji.
Targi Offenbach osiągnęły również wiodącą pozycję w segmencie bagażu podróżnego. – To są nasze targi – deklaruje Dieter Morszeck z Rimowa. – Tutaj trendy są fascynująco zaprezentowane, nie ma porównywalnego wydarzenie na całym świecie. To jedyne miejsce, gdzie się wystawiamy.
Wtóruje mu Axel Bree: „Pod każdym względem I.L.M. jest komfortowe: dobre możliwości parkingowe, krótkie dystanse, dobrze zarządzanie i kompaktowość. To właśnie tym I.L.M. odróżnia się od innych targów.” Z efektów wystawiennictwa na imprezie zadowolona jest także włoska firma The Bridge. Jak mówi jej sales manager Lorenzo Ferri: „Chodzi o istotę, a nie wygląd. Klienci, którzy nas odwiedzają, przychodzą z konkretnymi celami zakupowymi, co w dzisiejszych czasach wcale nie jest oczywistością.” Te spostrzeżenia potwierdza również Peter Schwarz z Aigner: „Tutaj spotykamy kapitał i ważnych przedsiębiorców, także z sąsiednich krajów. Z Offenbach nie wyjeżdżamy bez zamówień”.
W poszukiwaniu innowacji i koloru
Pozytywne nastroje towarzyszyły podczas targów także kupcom. Bardzo dobrze oceniali ofertę. ” Energetyczne kolory, takie jak żółty, różowy i zielony, frędzle i sznurki, wszystko mi się podobało” – opowiada Achim Bruder z Abro. Renate Wergen ze sklepu o tej samej nazwie w Kolonii spodziewała się jeszcze większego wyboru rzeczy w kolorach. „Przyjechałam, aby uzupełnić mój asortyment modnymi elementami”, mówi businesswoman, która bezpośrednio na miejscu zamówiła paski z futra i etnicznych elementów z MGM Accessoires. Marc O’Polo postawiło na trend odwołujący się do natury. „Plecionki, welur, torby ściągane na sznureczek należą do naszych bestsellerów” – podsumowuje Sabine Moormann, key account manager ds. akcesoriów.
„Pod każdym względem, były to mocne targi” – podsumowuje Arnd Hinrich Kappe, dyrektor zarządzający Messe Offenbach. „Pomyślny przebieg i wszystkie pozytywne komentarze dowodzą, że wpasowujemy się w grupę docelową i jesteśmy na dobrym kursie”. Po trudnym sezonie ILM nabiera z powrotem wigoru.
Następna edycja ILM Winter Styles odbędzie się 27 – 29 lutego 2016 na terenie Messe Offenbach.
