Zima 2017/2018: niech żyje wolność!

Moda na sezon jesienno-zimowy 2017/2018 będzie zdecydowana, kontrowersyjna i ambiwalentna – idealny czas na eklektyczne eksperymenty i odważne eskapady w najrozmaitsze epoki przeszłości. Motywem przewodnim będzie wolność wyboru i kreowanie własnego, niepowtarzalnego stylu.

Monachijskie targi dodatków Munich Fabric Start przywitały swoich gości 30.08–1.09 fascynującą mieszanką technicznych nowinek, inteligentnych funkcji i zielonych trendów. Przestronne foyer hali 3 oferowało wygodny przegląd najważniejszych tendencji – od palety kolorów poprzez wzory, nadruki i tekstury tkanin, aż po gotowe kreacje. Zainspirowany tak kompaktowo zebranymi trendami branżowiec mógł z tego miejsca udać się do hal 1 i 2, gdzie schronienie znalazły dodatki krawieckie, wkłady odzieżowe, etykietki, tagi oraz metki. Mógł też odwiedzić salon azjatycki lub studia projektowe na pierwszym piętrze oraz sektory z tkaninami, zajmujące pięć hal i trzy kondygnacje. Do wyboru miał też ekologiczny sektor Keyhouse, który świętował teraz swoją premierę, oraz strefę Bluezone, poszerzoną o nową halę Catalyser.

Funkcja nie jest już singielką

Niezależnie od tego, gdzie branżowcy udali się w pierwszej kolejności, niemal na każdym kroku napotykali tekstylia-multitalenty. Czasy bowiem, kiedy nadrzędnym celem producentów tkanin była jakaś konkretna właściwość materiału, znajdująca zastosowanie głównie w dość topornych i bardzo funkcjonalnych ubiorach sportowych, minęły już bezpowrotnie. Teraz inteligentne tkaniny przekonują jednocześnie zarówno stylem, jak i charakterem. Nieważne, czy to moda prêt-à-porter, stroje haute couture, czy odzież sportowa – kreacje przyszłości są wodo- i wiatroszczelne, niebrudzące, niemnące, oddychające, a nawet święcące w ciemności, a przy tym gustowne, przyjemne w dotyku i najczęściej przyjazne dla środowiska. Bezkompromisowe „trzy w jednym” – technika, styl i ekologia – paradować będzie po wybiegach mody, zwykłych ulicach i siłowniach – to z pewnością duże wyzwanie dla producentów, którzy muszą zainwestować nie tylko w skomplikowane technologie, ale także w ekorozwój i dizajn. Ale oczekiwania klientów ciągle rosną: odzież przyszłości ma być multitalentem. Basta.

Dżinsowe tsunami

A jeśli ktoś jeszcze miał jakiekolwiek wątpliwości, co za rok opanuje modne szafy, pozbył się ich z pewnością najpóźniej na deskach monachijskiej giełdy: jesienno-zimowe ulice za rok zaleje fala dżinsu. Z odpowiednim przygotowaniem taka powódź aczkolwiek z pewnością nie będzie nieprzyjemna. Denim przeżyje prawdziwy boom, nie tylko jako ozdoba nóg, ale praktycznie każdej części ciała: dżinsowe będą płaszcze, kurtki, spódnice, sukienki, czapki i buty. Ale mimo wszędobylskiej obecności granatu i błękitu, dżinsowy total look w żadnym wypadku nie będzie monotonny. Klasyczne indygo doczeka się bowiem awangardowych interpretacji, odważnych patchworkowych zestawień oraz technicznie wyszukanych modyfikacji powierzchni. Obok surowego, minimalistycznego raw denim pokażą się interesujące sprania, pracochłonnie nakładane kleksy farby, imitujące ślady remontu, miękkie, trójwymiarowe tekstury oraz puszysty, dżinsowy dżersej. Ten ostatni przedstawiła na targach turecka firma Kumash Tekstil. Jej bawełniany produkt wygląda jak denim o wzorze kamuflażu – czyli nieregularnych plam w różnych odcieniach niebieskości, w dotyku zaś przypomina miękką, elastyczną dzianinę z dżerseju. Ponadwymiarowy płaszcz z takiej przytulnej tkaniny bez problemu zniesie towarzystwo klasycznych, ciemnogranatowych rurek i zawadiackiego kapelusza ze spranego denimu. Dominującym elementem dżinsowego krajobrazu będą tzw. cut-outy czyli rozmaite, często asymetryczne, wycięcia na ramionach, plecach czy kolanach. Motywem przewodnim staną się ozdobne ściegi o mocnych kolorach.

Spodnie w leasing

Nowatorski i bardzo konsekwentny punkt widzenia na trendy ekologiczne zaprezentowała holenderska firma MUD, od lat znana już na rynku odzieży dżinsowej. Klient może tam spodnie… wypożyczyć. Za jednorazową opłatą w wysokości 20 euro zamawia spodnie, które może potem nosić tak długo, jak chce, płacąc co miesiąc 7,5 euro za leasing. Po roku umowa wygasa, a klient ma do dyspozycji następujące możliwości: jeśli trudno mu się ze spodniami rozstać, może je zatrzymać, bo po roku spodnie i tak do niego należą. Może je także zwrócić w zamian za talon w wysokości 10 euro lub zamienić na nowe, za które znów przez rok będzie płacił 7,5 euro miesięcznie. W ten sposób każda para dżinsów kosztuje maksymalnie 102,5 euro i nic nie ląduje w śmieciach. Spodnie MUD są wykonane bowiem z certyfikowanej bawełny organicznej, pomieszanej z włóknami recyklingowanymi, uzyskiwanymi z używanych dżinsów, zwracanych przez klientów.

Dozwolone, co się podoba

Komu znudzi się dżins, będzie mógł sięgnąć po nadruki i wzory w dzikich zestawieniach: tradycyjne kraty, prążki czy kropki napotkają psychodeliczne, kwieciste lub trudne do zdefiniowania, odważne desenie, dające przede wszystkim dużą wolność wyboru. Kontrasty widoczne będą także w fasonach: klasyczna koszula wystąpi w towarzystwie szerokich, przesadzonych, zaprasowanych na kant dzwonów lub asymetrycznej spódnicy. Męski, surowy frak przykryje zwiewną bluzkę, pełną romantycznych falbanek. Ciężkie elementy rockowo-punkowe uzupełnią efemeryczne, kobiece detale. Miękkie, ciepłe, zimowe tkaniny wdadzą się w zabawę z elementami przezroczystymi. Ciężkie, masywne, grube materiały jak sztuczne futro, skóry, puszyste wełny o dużej objętości otulą przylegające do ciała spodnie i swetry. Klasyka napotka awangardę, formy męskie konkurują z żeńskimi. Dozwolone będzie praktycznie wszystko, na co przyjdzie ochota: wycieczki w lata 50., 60., 70. i 80. zaowocują eklektycznymi zestawami bez narzuconej jednolitości. Własny, niepowtarzalny styl wygra z modowymi trendami.

Historyczny przepych i gierki etno

W oko rzucą się obfite wiktoriańskie fasony i barokowy przepych. Hafty, trójwymiarowe tkaniny, perły i kamienie zyskają prawo bycia w modzie na co dzień. Mieszanka różnych epok i stylów da pole do popisu dla najodważniejszych: napotkamy jedwab, aksamit, koronkę, satynę, woal, atłas i przezroczystości – byle nie skromnie, byle nie minimalistycznie. Będą falbany, marszczenia i głębokie pęknięcia, ale wszystko na luzie, wygodne, bez gorsetów i sztywności. Paleta trendów sięgnie nie tylko w przeszłość, ale zapuści macki w każdy zakątek świata. Elementy etnograficzne będą bardzo widoczne, ale geograficznie trudne do zdefiniowania. Etno multi-kulti w zderzeniu ze spokojną klasyką. Całość emanuje komfortem, nonszalancją i nierzadko dużym poczuciem humoru. Moda nadchodzącego sezonu to odpowiedź na stresującą rzeczywistość: wyluzuj i noś, co ci się podoba.

Lakier, metal i puch

Moda na powierzchnie lakierowane i błyszczące w przyszłym sezonie osiągnie apogeum. Metalizowane tkaniny lub ponadwymiarowa metalowa biżuteria przyciągną wzrok, a lateksowe kreacje dzięki szerokiej popularności stracą na frywolności. Mimo lśniących tkanin i dodatków całość nie będzie kiczowata i przeładowana: gabarytowo lekko przesadzone ozdoby wystąpią bowiem na stonowanych bluzkach i swetrach, a „plastikowa” bluzka harmonizować będzie ze skromnymi spodniami. Jak to zimą, nie zabraknie również ciepłych, puchowych okryć, ale te naprawdę zachwycą oko! Kamizelki, płaszcze i kurtki będą albo megadługie albo ultrakrótkie, asymetryczne, z niecodziennymi otworami, zawadiacko pikowane, z krzywymi rękawami i przesadzonymi kapturami. Prawdziwe puchowe dzieła sztuki.

Bohaterowie sezonu i barwni zwycięzcy

Pomimo szeroko pojętej wolności wyboru oraz koncentracji na wygodzie i slow fashion, wieszaki większości sklepów zostaną zaanektowane przez kilku odzieżowych championów. Wśród rękawów najpopularniejsze będą bufki, nietoperze, motyle i zuchwałe cut-outy, czyli mocne wycięcia. Dział płaszczy zdominują duże, puszyste formy kokonów, często bez kołnierzy i wykończonych brzegów. Wyścig spódnic wygrają te wąskie, ołówkowe; znikomo i przylegająco będzie też wśród spodni.
Paleta kolorów nie zaskoczy: czerń, szarości, granat, fiolet i ciemna zieleń zostaną rozjaśnione beżem i pastelowym różem, a wzbogacone srebrem i złotem oraz jaskrawą zielenią i elektrycznym błękitem. W sektorze etno i klasycznym odzież opanują ciepłe brązy, rdza, beż, naturalne zielenie, wanilia, ciepłe szarości, ochra i ziemista czerwień.

Kinga Rybińska

Data publikacji: 9.12.2016
Przeczytaj również

Targi:
Techtextil i Texprocess 2024:
Wgląd w przyszłość przemysłu odzieżowo-tekstylnego

23 - 26 kwietnia we Frankfurcie odbędą się targi Techtextil i Texprocess. To świetna okazja, aby zobaczyć, w jakim kierunku zmierza produkcja… więcej »

Technologia:
Jak będzie wyglądała przyszłość przemysłu mody?

O produkcji na żądanie oraz o trendach na rynku odzieżowym rozmawia z nami Łukasz Werski, Sales Manager Poland, Kornit Digital… więcej »

Technologia:
Co łączy biustonosze Corin ze światem nauki, medycyny i robotyki?

Rozwój eksportowej i krajowej sprzedaży firmy Corin w dużej mierze wynika z prac jej działu B+R. Dział badawczo-rozwojowy… więcej »