Marka Burberry z końcem lipca planuje zamknąć swoje sklepy w Polsce. Jak donoszą media, przyczyną są słabe wyniki finansowe firmy, głównie w krajach azjatyckich – Chinach i HongKongu.
Brytyjska marka odnotowała w ostatnim czasie duży spadek sprzedaży, a jej akcje w ciągu ostatniego roku straciły ponad 1/3 wartości. Winny jest nie tylko kryzys, który od 2008 roku dotyka branżę towarów luksusowych, ale przede wszystkim spadek sprzedaży w krajach azjatyckich. Na skutek tych problemów firma postanowiła ograniczyć działalność sklepów stacjonarnych oraz zmniejszyć asortyment, skupiając się na produkcji torebek.
Wyniki finansowe wpłynęły także na zmiany personalne w zarządzie firmy. Od przyszłego roku miejsce dyrektora generalnego Christophera Baileya zajmie Marco Gobetti, szef francuskiej marki Celine, który wcześniej współpracował z takimi markami jak Givenchy i Moschino. Biznesmen, który z powodzeniem potrafi prowadzić luksusowe domy mody, ma szansę odbudować słabnącą pozycję marki.
Firma Burberry posiada obecnie trzy sklepy w naszym kraju – w Warszawie, Katowicach i Poznaniu. Butiki mają sprzedawać tylko do końca lipca.