O komunikacji marketingowej w dobie omnichannel mówi Iwona Czopek, kierownik działu marketingu w firmie McArthur.
McArthur funkcjonuje na rynku od 20 lat. Asortyment marki jest dystrybuowany przez sieć własnych sklepów firmowych McArthur, sklep internetowy i w kanale hurtowym, gdzie trafia bezpośrednio do tak zwanego handlu tradycyjnego oraz hurtowni obuwniczych. Naszym celem jest spójny, wielokanałowy proces komunikacji marketingowej i sprzedaży, którego końcowym elementem są nowe buty McArthur w koszyku klienta niezależnie od tego, gdzie tego zakupu dokona. Osiągamy to przez starannie przemyślaną ofertę produktową dla każdego kanału dystrybucji, a także staramy się, aby ceny produktów nie różniły się między sobą niezależnie od kanału dystrybucji. Biorąc pod uwagę powyższe, dążymy do tego, aby klient kojarzył nas od razu dzięki zdjęciom wizerunkowym i spójnemu przekazowi reklamowemu. W skali roku udział w sprzedaży detalicznej to 96,1 proc., hurt to 1,2 proc., natomiast sprzedaż w kanale internetowym to blisko 2,7 proc.
Przede wszystkim zwróciliśmy uwagę na fakt, że każde medium reklamowe przemawia do innej grupy wiekowej. Tak więc reklama tradycyjna, media społecznościowe i inne rządzą się swoimi prawami i nacelowane są na inną grupą docelową. Zważywszy na fakt, że według badań DIGIDAY aż 74 proc. konsumentów podejmuje decyzje o zakupie na podstawie informacji z mediów społecznościowych, dostosowujemy treści reklam do grup docelowych obserwujących dane medium komunikacji.
Ostatnio zainteresowała nas nowa funkcja Instagrama, czyli połączenie konta firmowego na Instagramie ze sklepem internetowym. Użytkownicy przeglądając profil danej firmy na Instagramie, mają możliwość po kliknięciu na wybrane zdjęcie przejść bezpośrednio do strony produktu z fotografii w sklepie internetowym. Taki użytkownik ma do czynienia ze zdjęciem rzeczywistym produktu, ma styczność z komentarzami i różnymi opiniami osób prywatnych, przez co podchodzi do zakupów z większą pewnością i ufnością, że nie będzie zawiedziony produktem.
