Międzynarodowe targi obuwia i akcesoriów GDS w Düsseldorfie dobiegły końca: trzydniowa wystawa przyciągnęła mniej gości niż przed rokiem, ale oferta była bardzo atrakcyjna, a branżowcy ocenili koncept hal jeszcze lepiej niż w poprzednich dwóch sezonach.
Na parkiecie nadreńskiej giełdy pojawiło się 15 200 kupców, to aż 7% mniej niż przed rokiem. Prawie połowa z nich (44%) przyjechała zza granicy. W katalogu wystawców czekało na przybyłych 800 firm oraz 100 marek na odbywających się równocześnie targach „tag it! – The Private Label Show“. Organizatorzy nie ukrywali rozczarowania niższą frekwencją, za którą winią kryzys branży obuwniczej. Pocieszające były aczkolwiek wyniki ankiety wśród zwiedzających: goście bardzo wysoko ocenili podział tematyczny hal na „Highstreet”, „Studio” i „Pop up”. Nie mogli również narzekać na brak inspiracji, bo aż połowa z nich podała, że znaleźli nowych kontrahentów.
Moda w pigułce: Trend spots i i trend codes
Największą popularnością wśród zwiedzających cieszyły się pokazy mody oraz tzw. „trend spots”, czyli rozmieszczone w różnych miejscach okna wystawowe, kumulujące najważniejsze tendencje mody i nietuzinkowe możliwości prezentacji towaru. Oprócz znanych już i licznie odwiedzanych wykładów na temat nadchodzących trendów nowością 121. edycji GDS były „trend codes” w hali 4: swoisty rodzaj modowych ściągawek, dzięki którym zainteresowani mogli dowiedzieć się jakie buty najlepiej zestawiać do jakiego ubioru.
Trasa przyszłości: Digital Craft #2
Organizatorzy GDS nie zaniedbali również nowoczesnych technologii, poświęcając wirtualnym wynalazkom ponownie całą trasę. Digitalny szlak wiódł przez hale 3, 4 i 5 i prezentował osiągnięcia w zakresie rzeczywistości rozszerzonej (augmented reality), interaktywnych ekranów dotykowych czy inteligentnych skanerów. Magnesem dla branżowców były innowacyjne rozwiązania łączące handel internetowy ze stacjonarnym, jak chociażby aplikacja firmy Scanblue, umożliwiająca trójwymiarowe wymierzenie stopy, a także przebieralnie przyszłości, wyposażone w tablety i skanery ciała. Szczególnym zainteresowaniem publiczności cieszyło się oparte na aplikacji webowej oprogramowanie POSeidon, oferujące kombinację katalogu, lookbooku i e-shopu w realnym sklepie. Za pomocą tabletów lub zamontowanych na stałe terminali klient w sklepie ma dostęp do kompletnego portfolio towarów, a nie tylko tych, znajdujących się w sklepie, ale jednocześnie możliwość haptycznych przeżyć. Po napełnieniu wirtualnego koszyka jego zawartość dzięki technologii BeamBasket ląduje w smartfonie klienta, a towar jest dostarczany do domu. Efektywne programy rabatowe i wiedza o kliencie pozwalają detalistom zwiększyć obroty.
Digitalny rynek dla B2B: We Want Shoes
Razem z realnymi targami GDS wystartowała ich wirtualna kopia w sieci: wewantshoes.com. Przy współpracy z berlińskim portalem e-commerce organizatorzy düsseldorfskiej giełdy stworzyli innowacyjną platformę biznesową dla wystawców. Dostępna 365 dni w roku witryna oferuje branżowcom niezależnie od modowego kalendarza możliwość nawiązywania kontaktów oraz wsparcie w marketingu i dystrybucji. Digitalne showroomy ułatwią planowanie kolekcji i zamawianie towaru. Rejestracja wystawców możliwa jest na stronie www.wewantshoes.com/de/signup
Następna edycja targów GDS i tag it! odbędzie się od 26 do 28 lipca 2016 – na życzenie branży od wtorku do czwartku.
Kinga Rybińska