Przychody polskiego producenta odzieży w roku obrotowym 2020/21 wyniosły 7,8 mld zł i były niższe r/r o prawie 15 proc. To pierwszy w historii LPP rok, w którym w każdym kwartale sprzedaż z zagranicy była wyższa od krajowej. Z kolei e-commerce przyniósł spółce 2 mld zł wpływów. Przychody z tego kanału stanowiły ponad 28 proc. całej sprzedaży.
Miniony, bezprecedensowy rok upłynął na rynku pod znakiem pandemii i wielu wyzwań, zwłaszcza w branży odzieżowej. Jednak dzięki elastycznemu podejściu do nowej rzeczywistości, wzmocnieniu operacji w kanale e-commerce, usprawnieniom w logistyce i aktywnemu podążaniu za oczekiwaniami klientów, LPP zakończyło rok obrotowy 2020/21 z lepszym wynikiem niż pierwotnie przewidywano. Przychody spółki za ostatni kwartał wyniosły ponad 2 mld zł, natomiast w ujęciu rocznym całkowita sprzedaż osiągnęła ponad 7,8 mld zł i była niższa r/r o 15 proc. Grupa po raz pierwszy w historii zanotowała stratę netto na poziomie 190 mln zł.
– Ubiegły rok dał nam solidną lekcję przetrwania. Dzięki poduszce finansowej i wdrożeniu projektów odpowiadających na sytuację rynkową, poradziliśmy sobie z najtrudniejszym okresem w naszej historii. W pierwszym półroczu, nie wiedząc co przyniesie kolejny dzień, weszliśmy w tryb kryzysowy wprowadzając ścisłą dyscyplinę kosztową, aby utrzymać płynność finansową firmy. Ten czas pokazał nam, że w nowej rzeczywistości musimy być gotowi na różne scenariusze. Obserwując wyniki sprzedaży w maju, czerwcu i lipcu, zdecydowaliśmy o odblokowaniu w kolejnych miesiącach inwestycji i wdrożeniu projektów kluczowych dla przyszłości spółki. Z tego też względu od drugiej połowy roku koncentrowaliśmy się na rozwoju w obszarze logistyki i e-commerce, aby sprostać dynamicznym wzrostom w handlu internetowym – komentuje Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes zarządu LPP.
Ostatni rok dla gdańskiej spółki był okresem intensywnych wzrostów w e-commerce. Wyniki sprzedaży online w całym 2020/21 roku stanowiły już ponad 28 proc. przychodów Grupy. Najwyższe wpływy z tego kanału w wysokości prawie 780 mln zł zanotowano w ostatnim kwartale roku, w którym sprzedaż internetowa stanowiła rekordowe 37,2 proc. przychodów Grupy.
– Niestety 99 proc. wzrosty z e-commerce w ostatnim kwartale minionego roku nie zrównoważyły 23 proc. spadku sprzedaży, który spowodowany był czasowymi lockdownami w różnych regionach – wyjaśnia Przemysław Lutkiewicz. – Obserwujemy jednak utrzymujące się zainteresowanie klientów zakupami online. Widać to po dwucyfrowych dynamikach liczby wejść na strony internetowe naszych marek i trzycyfrowych wzrostach liczby nowych oraz powracających klientów. Poza tym stale rośnie udział urządzeń mobilnych podczas zakupów internetowych. Okres od listopada do stycznia to kolejny kwartał, w którym ponad 80 proc. wizyt realizowano za pomocą urządzeń mobilnych, z czego ponad 60 proc. kończyło się zakupami. To dla nas dobra informacja, ponieważ te statystyki odpowiadają już światowym poziomom – dodaje wiceprezes LPP.
Zmiany organizacyjne wspierające sprzedaż wielokanałową oraz dostosowana do tego modelu polityka zarządzania zapasami sprawiły, że już kolejny raz z rzędu zobowiązania handlowe stanowiły dla LPP źródło finansowania zapasów. Spółka przez cały rok prowadziła racjonalną politykę zarządzania towarem. To efekt szybkiego dostosowania oferty do potrzeb klientów, ograniczenia zamówień na sezon jesień-zima oraz efektywnej wyprzedaży kolekcji. Znaczącą rolę odgrywał tu również projekt Defrost, który pozwala na sukcesywne uwalnianie towaru z salonów, na potrzeby sprzedaży internetowej. Tym samym, pomimo rynkowej niepewności, spółka zakończyła rok bez nadmiernych zapasów.
Na koniec 2020/21 roku oferta LPP była dostępna na 38 rynkach. W tym czasie, po raz pierwszy w historii firmy, w każdym kwartale większą część stanowiła sprzedaż zagraniczna, której udział w przychodach całej Grupy wynosił już ponad 56 proc.
– W ubiegłym roku wszystkie nasze marki generowały więcej przychodów z zagranicy niż z kraju. W ostatnim kwartale również po raz pierwszy udział Polski w przychodach Grupy spadł poniżej 40 proc. W regionach, w których rozwijamy naszą sieć logistyczną, obserwujemy korzystne wyniki sprzedażowe, czego przykładem są choćby przychody zanotowane w czwartym kwartale w Rumunii. Utrzymujące się zainteresowanie naszą ofertą widoczne było także w Serbii czy Bośni i Hercegowinie. W tym czasie notowaliśmy też podwojenie sprzedaży w sklepie paneuropejskim – mówi wiceprezes zarządu LPP. – Co ważne, pomimo malejącego udziału Polski w sprzedaży całej Grupy, obserwujemy zależność pomiędzy naszymi wynikami finansowymi, a czasowymi lockdownami w Polsce. W sytuacji, w której doświadczamy okresowych zamknięć salonów stacjonarnych za granicą, ale krajowe pozostają nadal otwarte, jesteśmy w stanie nadrobić zagraniczną stratę i realizować swoje plany sprzedażowe. Jednak, kiedy sytuacja jest odwrotna i musimy zamknąć salony w kraju, zdecydowanie trudniej wypracować nam te cele. Świadczy to o tym, że Polska jest nadal motorem napędowym naszej sprzedaży, a sklepy stacjonarne odgrywają istotną rolę w przychodach firmy – dodaje.
LPP utrzymało płynność finansową, dlatego inwestycje w ostatnim kwartale były wyższe i wyniosły prawie 300 mln zł. Rozpoczęto w tym czasie planowaną budowę Centrum Dystrybucyjnego w Brześciu Kujawskim i kontynuowano rozwój sieci handlowej, której powierzchnia w ubiegłym roku wzrosła o prawie 17 proc. r/r. Sfinalizowano również pierwszy etap rozwoju kompleksu Fashion Lab podwajając tym samym powierzchnię biurową w Gdańsku. Spółka zdecydowała także o powiększeniu powierzchni magazynowej e-commerce w Rosji i Rumunii. – Pomimo zakończenia minionego roku ze stratą netto na poziomie 190 mln zł wierzymy, że jesteśmy przygotowani na wciąż niepewną sytuację na rynku. Prognozujemy, że 2021/22 rok przyniesie nam dalszy wzrost sprzedaży online. Liczymy na przekroczenie w tym kanale 2,8 mld zł przychodów. Ponadto spodziewamy się, że po zakończeniu pandemii na rynku będziemy mieli do czynienia ze zjawiskiem tzw. odkładanego popytu. Wyraźnie widać to po każdorazowym znoszeniu lockdownów, kiedy klienci chętnie powracają do sklepów stacjonarnych. Zakładamy zatem optymistyczny wariant rynkowy powrotu do normalności, choć rozumianej w odmienny niż wcześniej sposób – mówi Przemysław Lutkiewicz. – W nowej rzeczywistości handlowej kluczowe znaczenie mają sprawne procesy logistyczne i digitalizacja, dlatego w ramach wzmacniania sprzedaży wielokanałowej będziemy rozwijać powierzchnię handlową i inwestować w te obszary. Niezmiennie skupimy się na dostosowywaniu oferty do dzisiejszych potrzeb konsumentów. Budżet przeznaczony na działania rozwojowe w 2021/22 roku to 1,1 mld zł – dodaje.
W 2021 roku w ramach planowanego rozwoju sieci sprzedaży, LPP pojawi się na nowym rynku, czyli w Macedonii Północnej z ofertą wszystkich pięciu marek. Planowany jest także selektywny rozwój powierzchni handlowej na wschodnich rynkach. Biorąc pod uwagę rosnący potencjał do rozwoju w segmencie affordable fashion oraz fakt, że sieć stacjonarna jest istotną częścią strategii omnichannel – spółka będzie kontynuować rozwój oferty offline młodszych marek w mniejszych miejscowościach. Planowana jest też dalsza budowa Centrum Dystrybucyjnego w Brześciu Kujawskim oraz realizacja drugiego etapu wdrożenia technologii RFID w młodszych markach. Mając na uwadze rosnący trend dokonywania zakupów poprzez urządzenia mobilne, w najbliższym czasie zostanie uruchomiona aplikacja internetowa dla flagowej marki Reserved. Dodatkowo w 2021 roku planowana jest dalsza rozbudowa kompleksu biurowego Fashion Lab w Gdańsku.
Pomimo roku nastawionego na przetrwanie, LPP niezmiennie kontynuowało plany w zakresie zrównoważonego rozwoju. Realizując postanowienia strategii For People For Our Planet na lata 2020-2025, spółka zredukowała zużycie plastiku o kolejne 300 ton, a udział kolekcji Eco Aware w całej ofercie wzrósł już do 18,6 proc. Z kolei w ramach działań w obszarze odpowiedzialnej produkcji firma rozpoczęła konsultacje z fabrykami z Azji Południowo-Wschodniej, których celem jest spełnienie wyznaczonych standardów Eco Aware Production. Spółka dołączyła też do międzynarodowej inicjatywy ZDHC na rzecz bezpieczeństwa chemicznego w produkcji oraz do Polskiego Paktu Plastikowego. Ponadto nieodłącznym elementem działań LPP w minionym roku były projekty charytatywne, na które spółka wraz z Fundacją LPP przeznaczyła ponad 9 mln zł. – Jesteśmy dumni, że pomimo tak dużej niepewności jakiej doświadczaliśmy, konsekwentnie realizowaliśmy nasze zobowiązania w zakresie odpowiedzialnej i zrównoważonej mody oraz mieliśmy energię i zapał, aby pomagać innym w walce z pandemią – mówi wiceprezes zarządu LPP. – Poczucie wrażliwości na otoczenie jest wpisane w DNA naszej spółki, dlatego niezależnie od wyzwań będziemy rozwijać się w sposób zrównoważony. Fakt ten był, jest i będzie integralną częścią naszego biznesu – dodaje.