Młode talenty: Anna Zaworska

Projeglowka-projektantaktantka młodego pokolenia. Świeżo upieczona magistrantka łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych. W trakcie tegorocznej gali dyplomowej ASP nie mogliśmy zobaczyć jej kolekcji na wybiegu. Projekty pokazane były poziom wyżej, w galerii LOOK. Zauroczyła nas świeżym podejściem do dzianiny, ciekawą formą i paletą barw.

Co cię przyciągnęło do Łodzi z… Olsztyna?

Przyjechałam tutaj 5 lat temu, kierując się głównie profilem studiów i uczelnią – Akademią Sztuk Pięknych (im. W. Strzemińskiego – przyp. red.) Przez dłuższy czas wahałam się, czy nie wybrać innego kierunku, niezwiązanego z projektowaniem, np. psychologii. W końcu stwierdziłam, że to, co chcę robić w życiu, wiąże się z pracą artystyczną, manualną i projektową. Z Łodzi pochodzi też mój tata. Mam tutaj rodzinę, więc to powrót do korzeni.

Czym wyróżnia się łódzka ASP, że przyjeżdżają tutaj kandydaci z całego kraju?

Uczelnia umożliwia przede wszystkim samorozwój, który jest bardzo ważny w późniejszej pracy projektanta. Uważam, że to zasługa świetnej kadry. W czasie moich studiów ogromną rolę odegrali konkretni profesorowie, m.in.: prof. Hanuszkiewicz, która zawsze służy dobrą radą i jest niezwykle motywującym pedagogiem, oraz prof. Nawrocka, bardzo wymagająca jeśli chodzi o projektowanie ubioru dzianego, która nauczyła mnie tego, że dzięki podejmowaniu wielu prób można dojść do określonego celu.

Spotykamy się po gali dyplomowej, na której, w imieniu wydawnictwa Promedia, wręczyłam ci wyróżnienie. Wróćmy na moment do tego wieczoru. Jak to jest zdawać największy egzamin w czasie całego toku studiów?

Każdy egzamin niesie ze sobą stres i wywołuje emocje. Dzięki temu, że tok studiów jest podzielony na 2 etapy: licencjacki i magisterski, wiedziałam, jak będzie wyglądać sama obrona. Trudniejszy był dla mnie licencjat. Stworzyłam wtedy pierwszą pełną kolekcję i jako 22-latka musiałam zmierzyć się z pytaniem: „czy faktycznie chcę projektować ubrania i związać z tym zawodem moją przyszłość?”.

Jak długo trwał proces tworzenia ostatniej kolekcji dyplomowej?

Wstępne prace: projektowanie autorskich dzianin, wykonywanie prób, poszukiwanie inspiracji, zaczęły się rok przed obroną. Ostateczne odszycia, wykończenia, dobranie ostatnich elementów i sesje zdjęciowe to okres około trzech miesięcy wytężonej pracy przed egzaminem.

Dzianina w twoich projektach przewija się od samego początku. Sama realizujesz swoje projekty czy zlecasz wykonanie podmiotom zewnętrznym?

Od początku studiów sama projektuję i realizuję dzianiny. Na ASP jest specjalizacja: „Projektowanie ubioru dzianego”, na której miałam możliwość nauczenia się wszystkiego od podstaw. Wydaje mi się, że bez dzianiny byłabym niepełnym projektantem, ona daje mi wiele możliwości.

Ale nie zamykasz się na inne materiały?

Nie, jestem otwarta na eksperymenty. W moich kolekcjach wykorzystuję też autorskie druki i tkaninę eksperymentalną.

„Unique Me” to propozycje na sezon jesień–zima. Czy twoje kolekcje są osadzone w trendach, czy to ponadsezonowe projekty?

Staram się, żeby moje kolekcje były ponadczasowe. Nie chcę kierować się chwilowymi tendencjami, choć w ostatnich propozycjach kilka elementów zaczerpnęłam ze światowych wybiegów, przede wszystkim kolorystykę. W kolekcji bardzo łatwo zauważyć kolory roku wykreowane przez Pantone.

Dla kogo projektujesz? Przeglądając twoje projekty można stwierdzić, że odbiorcą twojej marki są głównie osoby młode.

Faktycznie, dotychczas projektowałam głównie dla młodego odbiorcy. Chciałabym to zmienić i zacząć tworzyć dla bardziej dojrzałego klienta. W Polsce zdecydowanie łatwiej jest do niego dotrzeć. Młodzi ludzie, z wielu względów, częściej wybierają sieciówki. Projektuję już nową, zdecydowanie bardziej klasyczną, kolekcję opartą na wysokogatunkowych surowcach.

Czy to nie jest tak, że kolekcje dorośleją razem z tobą?

Tak, myślę, że tak jest. W trakcie studiów zdążyłam dojrzeć, jako osoba i jako projektant. Jeszcze parę lat temu projektowanie było zabawą, dziś podchodzę do tego bardziej dojrzale. W ostatniej kolekcji zaprezentowałam więcej dopracowanych form, jak płaszcze, swetry i spódnice..

Twoje rzeczy wystawione znajdziemy na jednej z platform sprzedażowych. Są to przede wszystkim akcesoria. Gdzie można zobaczyć i kupić resztę projektów z twoją metką?

Mam nadzieję, że za kilka miesięcy będzie można szukać moich projektów na popularnych platformach sprzedażowych i w moim nowym sklepie internetowym. Zapraszam też do składania zamówień i kontaktu za pomocą Facebooka.

Gdzie będzie można cię zobaczyć w najbliższym czasie?

Aktualnie jestem na etapie planowania nowej kolekcji i organizacji pracy na najbliższe miesiące. Urządzam również swoją pracownię w łódzkiej WIM-ie – chętnych zapraszam do odwiedzin. Będę też pojawiać się na lokalnych targach i imprezach branżowych w strefach showroom. Tam będzie można kupić moje projekty.

Rozmawiała Anna Wawszkiewicz

img_2013   img_2135

zdjęcia: Sylwia Adamczuk, modelka: Sonia Gzik.

Śledź na bieżąco:

FACEBOOK: www.facebook.com/zaworska

INSTAGRAM: @zaworskaanna

Data publikacji: 30.11.2016
Przeczytaj również

Moda:
Speed hiking - włącz wyższy bieg z Columbia Sportswear

Speed hiking to aktywność szczególnie cenna w dobie nieustannego braku czasu, kiedy to weekendowy wyjazd w góry staje się wyprawą na wagę… więcej »

Marketing:
Kappahl w kampanii „Denim Fit For You” przybliża proces produkcji dżinsów

Kappahl skupia się na przedstawieniu transparentności procesu produkcji dżinsów, dając klientom możliwość śledzenia pochodzenia i etapów… więcej »

Moda:
Artykuł promocyjny: Srebrna biżuteria na prezent
- dlaczego to znakomity pomysł

Biżuteria ze srebra to znakomity pomysł na prezent, czego dowodem jest to, że od wieków jest jedną z tych, po które najchętniej sięgają… więcej »