MTP: przyjaciel z głową pełną pomysłów

Międzynarodowe Targi Poznańskie mają prawie 100 lat. O tym, jak ich losy przeplatały się z polską historią oraz jak wiekowa organizacja dynamicznie weszła w erę nowoczesnych rozwiązań, rozmawiamy z Przemysławem Trawą, prezesem zarządu MTP.

Targi to ważny element życia gospodarczego zarówno kraju, jak i regionu. Jak zmieniła się rola MTP od momentu powstania 95 lat temu do dzisiaj?

Targi Poznańskie były pierwszymi targami w Polsce. Mówiąc językiem współczesnym – byliśmy niezłym start-upem! A wszystko zaczęło się 28 maja 1921 roku, kiedy to z inicjatywy lokalnego kupiectwa otwarto I Targ Poznański. Targi wyrosły wówczas na symbol miasta i zalążek polskiego przemysłu targowego. Innowacyjność, dynamika, promocja nowości i nieszablonowych rozwiązań – to wartości, które przyświecały nam wtedy i są dla nas istotne również teraz. Dziś trudno wyobrazić sobie Poznań bez najbardziej rozpoznawalnej marki targów w Polsce – miejsca największych imprez targowych, konferencji, koncertów gwiazd.

W ciągu zaledwie kilku kolejnych lat od pierwszego targu Poznańskie Targi okrzepły, rozwinęły się i już od 1925 roku stały się imprezą międzynarodową. Tuż przed wybuchem II wojny światowej Poznańskie Targi były już na czwartym miejscu w Europie – po targach w Lipsku, Lyonie i Mediolanie. Unosiła się nad nimi legenda Powszechnej Wystawy Krajowej zorganizowanej w 1929 roku. PeWuKa była wydarzeniem bez precedensu, wielkim przeglądem dorobku gospodarczego i kulturalnego całego narodu oraz symbolem zjednoczenia dziesięć lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.

Na przestrzeni lat targi rozwijały się, zmieniały formułę i swój charakter. Niezmienna pozostała idea spotkań i wymiany wiedzy, doświadczeń, kontaktów. W latach realnego socjalizmu ekspozycja odbywających się w czerwcu Międzynarodowych Targów Poznańskich podzielona była na pawilony narodowe. Dominowały oczywiście amerykański i radziecki. Targi trwały od dwóch do trzech tygodni, a zwiedzających liczyło się w milionach. Na targach musiało się być, ponieważ były one oknem na świat, tu można było zobaczyć produkty, o których normalnie można było tylko pomarzyć Tu wkraczało się w inną, bardziej kolorową, ładniejszą rzeczywistość. W latach 90., kiedy eksplodowała polska przedsiębiorczość, przyjeżdżało się na targi do Poznania, by nawiązać kontakty biznesowe. Dziś wydarzenia targowe swoją formułą odpowiadają na potrzeby i oczekiwania firm działających w poszczególnych obszarach gospodarki, zmieniającą się sytuację rynkową i zmiany technologiczne. Tym samym elastycznie wspierają przedsiębiorczość polskich i zagranicznych firm. Nie można też zapomnieć, że od początku swojego istnienia poznańskie targi są ogromnym kołem zamachowym promocji Polski i Poznania w świecie, czynnikiem miastotwórczym, a także wyraźnym i cenionym symbolem miasta, z którego poznaniacy są dumni.

Jakie będzie znaczenie marketingu wystawienniczego w najbliższych latach w kontekście rosnącej konkurencji ze strony innych narzędzi marketingowych, w tym internetu?

Nigdy nie traktowaliśmy internetu i postępu technologicznego w kategoriach konkurencji, wręcz przeciwnie. Nowe technologie są sprzymierzeńcem w rozwijaniu naszych usług. Internet pozwala zapoznać się z produktem lub usługą, ale na podstawie takich informacji nie podejmuje się poważnych decyzji inwestycyjnych. Jest to tylko narzędzie komunikacji, a do konkretnych ustaleń dochodzi podczas bezpośredniego spotkania, po zapoznaniu się z ofertą, przetestowaniu produktu. Targi stwarzają taką możliwość. Przygotowując nasze wydarzenia, oczywiście wykorzystujemy internet, aplikacje mobilne czy media społecznościowe.

Współczesne targi poznańskie oferują znacznie więcej niż miejsce, doskonałą infrastrukturę i profesjonalną obsługę niezbędną do zorganizowania targów, wystaw, kongresów, eventów. Jesteśmy partnerem przedsiębiorcy, pomagającym w zaspokajaniu wszystkich potrzeb promocyjno-komunikacyjnych. Przyjacielem z głową pełną pomysłów i rozwiązań jak wspierać rozwój biznesu w poszczególnych dziedzinach gospodarki.

Myślę, że świadomość znaczenia marketingu targowego będzie rosła. Firmy coraz częściej dokładnie planują swój udział w targach, szczegółowo określają cele – my jako organizatorzy targów, kongresów i wystaw oraz dostawcy usług pomagamy im te cele zrealizować. Międzynarodowe Targi Poznańskie wspierają inicjatywy biznesowe i promocyjne wystawców, oferują szeroki wachlarz narzędzi promocyjnych, które pomagają dotrzeć do mediów i potencjalnych kontrahentów, doradzają w doborze najbardziej efektywnych form udziału w targach, spójnych ze strategią firmy.

Pracownicy targów są zawsze gotowi służyć pomocą w podejmowaniu decyzji i osiąganiu celów. Oferujemy unikatowe usługi matchmakingu oraz program Hosted Buyers łączący potencjalnych kooperantów i inwestorów z wystawcami. Naszym najnowszym dzieckiem jest program SMART WAY wspierający start-upy. Chcemy dać młodym przedsiębiorcom możliwość wystrzelenia ze swoją firmą na międzynarodowe rynki w rzeczywistości biznesowej. Program SMART WAY traktujemy jako inwestycję długoterminową, chcemy pokazać start-upom, że targi – choć najbardziej analogowe z możliwych narzędzi promocji – są jednak narzędziem najbardziej skutecznym. Ponadto szereg interesujących artykułów o charakterze poradnikowym można znaleźć w wydawanych przez nas magazynach. Chętnie angażujemy się także w wydarzenia popularyzujące marketing targowy, takie jak konferencja Expo Marketing, która odbyła się w Warszawie 12 października. 

Jak postrzega pan biznes mody z punktu widzenia organizatora targów?

Branża mody jest bardzo dynamiczna. Wystawcy odwiedzają Targi Poznańskie dwa razy w roku i za każdym razem prezentują premierowe kolekcje. Za produkcją musi nadążać promocja, która w wypadku tego sektora wykorzystuje wszystkie nowinki marketingowe. Gdy tylko pojawi się nowy serwis społecznościowy, niestandardowe rozwiązania displayowe, aplikacje, tam jako jedne z pierwszych docierają reklamy odzieży, obuwia i akcesoriów. Moda nie lubi sprawdzonych rozwiązań, woli eksperymentować.

Obecnie widzimy duże zainteresowanie rodzimą modą. Jak wynika z naszych badań, większość zwiedzających na ekspozycji Targów Mody Poznań poszukuje rodzimych marek. Dlatego postanowiliśmy utworzyć projekt Polska Moda zrzeszający topowe firmy pod wspólnym znakiem. W ten sposób łatwiej się wyróżnić na tle konkurencji. Znak Polska Moda jest przyznawany za wysoką jakość i dobre wzornictwo. Program z każdym rokiem jest coraz bardziej rozpoznawany przez klientów. Właściciele sklepów widzą w tym projekcie duży potencjał, więc sami często odzywają się do nas, abyśmy przesłali materiały promocyjne na witrynę oraz zamieścili adres lokalu w naszej wyszukiwarce internetowej pod adresem www.polskamoda.pl.

Bardzo ważną częścią ekspozycji Targów Mody Poznań jest strefa BezliQ. W niej promujemy młodych dizajnerów, ułatwiamy nawiązanie kontaktu z handlowcami oraz współpracę z dużymi markami, które poszukują zdolnych projektantów. Spora część zwiedzających targi bierze udział w szkoleniach, organizowanych m.in. przez Promedia. Prowadzący są powiązani z branżą mody, więc znają szanse i zagrożenia, jakie czekają na przedsiębiorców. Formuła szkoleń jest otwarta, publiczność jest zaangażowana, zadaje pytania. Te spotkania to okazja do rozwiązania problemów i znalezienia inspiracji, które pomogą rozwinąć biznes.

Historie firm tworzą ludzie. Jak z MTP wiąże się pana osobista historia?

Moja historia splata się z targami od 1983 roku i przez lata, na różnych stanowiskach, oscyluje głównie wokół obszaru ekonomicznego funkcjonowania przedsiębiorstwa. Od grudnia 1996 roku naprzemiennie pełnię funkcje prezesa i wiceprezesa zarządu MTP. Sprawując je miałem przyjemność realizować między innymi tak duże projekty, jak Konferencja Klimatyczna Narodów Zjednoczonych COP 14, 32. Europejskie Spotkania Młodych Taizé, blisko 20 prestiżowych konferencji i spotkań towarzyszących polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. W tym czasie przeprowadziliśmy również wiele nowoczesnych inwestycji, m.in. modernizację pawilonu 8A, przebudowę centrum konferencyjno-kongresowego Poznań Congress Center wraz z Salą Ziemi i zielonym ogrodem, budowę kompleksu sal restauracyjno-bankietowych Garden City. Na swojej drodze spotkałem wiele znamienitych osób i wspaniałych współpracowników, nie sposób wspomnieć ich wszystkich, lecz jedno jest pewne – bez nich nie udałoby się tego wszystkiego osiągnąć i planować, by osiągnąć więcej.

Rozmawiał Jerzy Osika

Data publikacji: 13.12.2016
Przeczytaj również

Aktualności:
Ruszyła rejestracja na Cross-Border E-commerce! Dowiedz się, jak zwiększyć e-sprzedaż za granicą!

Można już rejestrować się na konferencję Cross-Border E-commerce, która odbędzie się 16 maja 2024 r. w Warszawie. To wydarzenie dla… więcej »

Targi:
Techtextil i Texprocess 2024:
Wgląd w przyszłość przemysłu odzieżowo-tekstylnego

23 - 26 kwietnia we Frankfurcie odbędą się targi Techtextil i Texprocess. To świetna okazja, aby zobaczyć, w jakim kierunku zmierza produkcja… więcej »

Targi:
Targi RetailShow 2023 już w tym tygodniu

Międzynarodowe Targi Wyposażenia Sklepów RetailShow odbędą się 22-23 listopada br.  w Centrum EXPO XXI w Warszawie. To najważniejsze… więcej »