Związek Przedsiębiorców Przemysłu Mody Lewiatan apeluje do producentów odzieży o nadsyłanie informacji o potrzebach kadrowych. Od zaangażowania firm zależy, czy niebawem nie będą miały problemów ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników w zakładach produkcyjnych. Warto więc poświęcić chwilę i wypełnić ankietę.
Brak wykwalifikowanych pracowników jest dziś jednym z największych problemów branży odzieżowej. Od 2004 roku liczba pracowników w około 3 tys. zakładów odzieżowych zatrudniających powyżej 9 osób, zmniejszyła się o ponad połowę i tendencja ta nadal się pogłębia. Dziś ponad dziewięcioosobowe przedsiębiorstwa produkcyjne z branży mody zatrudniają około 70 tys. ludzi. Natomiast w mniejszych zakładach odzieżowych, których jest około 28 000 pracuje ok. 110 000 osób. Jednak, pomimo spadków zatrudnienia, na rynku brakuje kadry, która mogłaby na bieżąco uzupełniać zasoby ludzkie w polskim przemyśle odzieżowym. W tym roku szkolnym na przykład szkoły przemysłu mody ukończyło tylko 445 osób (technika odzieżowe 330, szkoły zawodowe 115), z czego niecała połowa zdała egzamin.
Z problemem braku wykwalifikowanych kadr w przemyśle odzieżowym postanowiły się zmierzyć dwie organizacje pracodawców przemysłu mody – ZPPM Lewiatan i PIOT. Powołały one grupę roboczą do spraw edukacji zawodowej przy Zespole Trójstronnym ds. Przemysłu Lekkiego. W efekcie powstał zespół ekspertów złożony z przedstawicieli najlepszych szkół odzieżowych w Polsce i przedsiębiorców. Przygotował on nowe podstawy programowe, skonsultowane ze wszystkimi szkołami odzieżowymi w Polsce oraz z ponad 1000 producentów odzieży. W efekcie zmieniono nazwę zawodu na „technik przemysłu mody” oraz wprowadzono dwie, zamiast trzech, kwalifikacje zawodowe.
Jak tłumaczy prezes Związku Przedsiębiorców Przemysłu Mody Lewiatan, Bogusław Słaby:
– Właściwy program nauczania to pierwszy krok na długiej drodze do poprawy sytuacji. Aby ta edukacja była skuteczna musi być odpowiednia baza techno-dydaktyczna i odpowiednia kadra nauczającą. Propagujemy tworzenie CKZiU (na przykładzie szkolnictwa zawodowego w Niemczech wiemy jak je wyposażyć), na finansowanie których są środki w Urzędach Marszałkowskich. Są także środki na finansowanie praktyk i staży w zakładach odzieżowych, ale pierwsi absolwenci tych szkół będą dopiero za 3-4 lata, a branża nie może tak długo czekać. Możemy proponować także inne formy kształcenia, ale aby rozpocząć te działania potrzebne są m.in. informacje o aktualnych potrzebach kadrowych zakładów odzieżowych. Stad prośba o wypełnianie ankiet i zachęcanie innych firm do tego samego, ponieważ bez zaangażowania Państwa w edukacje nie pozyskamy nowych fachowców – apeluje do polskich producentów odzieży Bogusław Słaby.