W czerwcu Florencja przez trzy dni była sercem mody męskiej. Na targach Pitti Uomo spotkali się branżyści z całego świata – kupcy, producenci, dziennikarze i blogerzy. Impreza była nie tylko okazją do rozmów biznesowych, ale również do podejrzenia najnowszych trendów.
Od 14 do 17 czerwca trwała 90. edycja Pitti Uomo we Florencji – największych targów mody męskiej na świecie. Letnia odsłona imprezy przebiegała pod hasłem “Pitti Lucky Numbers”, które znalazło odzwierciedlenie w oprawie graficznej targów – motywy cyfr były wszechobecne. Jak tłumaczyli organizatorzy, chodziło im o zwrócenie uwagi na estetykę li symbolikę liczb, którymi jesteśmy otoczeni całe życie. Jednocześnie nawiązywały one do wpływów sportowych obecnych w modzie. Liczebność dało się również odczuć w natłoku odwiedzających targi – przybyło na nie 30 000 osób, to o 2,5 proc. więcej niż rok temu.
Wydarzeniu towarzyszyło jak zwykle sporo imprez towarzyszących. Z pokazami gościnnymi wystąpili: Raf Simons, Visvim, Fausto Puglisi i Gosha Rubchinskiy. Można było również obejrzeć wystawę Karla Lagerfelda “Fields of Vision”, która zainaugurowała trzyletni program zadedykowany współczesnej modzie.
Jeżeli chodzi o dominujące trendy na wiosnę- lato 2017 można było zaobserwować tendencje ku luźniejszym, bardziej miękkim sylwetkom. Obok stonowanych, minimalistycznych propozycji dla zwolenników wyciszonej mody, pojawiło się sporo żywych kolorów i zwariowanych nadruków. Wśród must have’ów znalazły się casualowe koszule bez kołnierzyka, okrycia z wyeksponowanymi dużymi kieszeniami, oversize’owe T-shirty i marynarki z szerokimi klapami. W materiałach prym wiodły lejący się jedwab, denim, len, dżersej oraz woskowane matowe tkaniny.
Zdjęcia: AKAstudio-collective