O tym, jak budować pozycję w branży odzieżowej nie tylko w metropoliach, opowiada Wojciech Kalejta, dyrektor zarządzający Moodo Urban Fashion Mode Sp. Z o.o., Sp. K.
„Niezależnie od branży, każdy rynek będzie charakteryzowała unikalna specyfika działania. Dla branży odzieżowej jest ona jednak szczególna, ponieważ to właśnie tutaj, jak nigdzie indziej, sukces nie jest wynikową wyłącznie trafnych decyzji biznesowych, a nade wszystko kapitału, jaki wnoszą ludzie. Zdobywanie doświadczenia oraz zatrudnianie osób płynnie poruszających się w branży, znających ją od przysłowiowej podszewki, przekłada się wprost na rezultaty firmy. Dotyczy to tak central firm odzieżowych, jak i poziomu samych salonów. Na rynku jest wąskie grono osób, które ma wiedzę specjalistyczną, charakterystyczną tylko dla branży odzieżowej. Jest również wiele stanowisk typowych wyłącznie dla tej branży, takich jak specjalista ds. Visual Merchandisingu, Merchandiser, Alokator, Projektant, Planner itd. a kiedy dołożymy do tego bieżące wyzwania segmentu retail, tj. problemy z rekrutacją odpowiednich osób i presję płacową, to okazuje się, że jest to rzeczywiście biznes pełen wyzwań.
Niemniej branża odzieżowa rok do roku notuje wzrosty. Kilkunastoprocentową dynamikę rozwoju rynku od początku transformacji po 1989-tym roku zawdzięczamy wynikom całej gospodarki i bogaceniu się Polaków. Dochód rozporządzalny polskiej rodziny jest wielokrotnie większy niż w latach 90-ych. Oczywiście do tego sukcesu przyczyniła się mocno ekspansja centrów handlowych od końca lat 90-ych. Polacy poczuli się dobrze w takich miejscach i tym chętniej zaczęli wydawać pieniądze. Ostatnie lata to rozwój galerii w mniejszych miejscowościach, powrót klientów do centrów mniejszych miast, mocny rozwój najsilniejszych marek na rynku oraz gwałtowny boom e-commerce.
Dlatego też rynek z punktu widzenia Moodo to średnie i małe miejscowości. 10 lat temu niewiele się w nich działo w sensie handlowym bo deweloperzy w tym czasie zapełniali galeriami największe miasta Polski. Od 5-6 lat obserwujemy rozwój nowych, lokalnych galerii w coraz mniejszych miejscowościach. Szczególnie dużo powstaje konceptów typu retail park, co napędza rynek i sprzedaż. Dodatkowo starówki i deptaki małych miast pięknieją, zapraszając coraz więcej klientów. Więksi gracze odzieżowi rzadko tam zaglądają, koncertując się na metropoliach. To kluczowe powody, dzięki którym marka Moodo może pochwalić się dużą dynamiką wzrostów i coraz większą ilością sklepów.
Szybko rozwija się również nasz kanał e-commerce – to globalny trend który w najbliższych latach się nie zmieni. Należy na to patrzeć jak na okazję. Pojęcie omnichannel jest już chyba obecne w funkcjonowaniu większości marek. Rynek online i offline powinny się wspierać i uzupełniać. Badania pokazują, że klientki przenikają w obie strony, tzn. oglądają w sklepie a kupują online ale bardzo często jest też odwrotnie. W Moodo staramy się to w pełni wykorzystać i te oba kanały uzupełniają się nawzajem. Tutaj możemy pochwalić się wzrostami rzędu 80-100% co roku i najbardziej dynamicznym rozwojem.
W kanale detalicznym postawiliśmy na kanał franczyzowy. To większość naszej sieci. Mamy tylko kilka sklepów własnych, jako nasze salony flagowe. Mamy także sieć partnerów hurtowych oraz eksportujemy odzież do takich jak Rosja, Ukraina, Czechy, Słowacja. Koncentrujemy się na rynku polskim, gdzie widzimy potencjał na dalszy rozwój.
Moda to przede wszystkim jednak klient, a ten w przypadku marek odzieżowych jest coraz bardziej wymagający. Także ten w średnich i małych miastach. Oczekuje on tego samego, co widzi w większych miastach – odpowiedniego wyglądu salonu, kolekcji i obsługi. To wszystko musi wychodzić naprzeciw jego oczekiwaniom. Jego wybór rośnie również dzięki e-commerce. Opinię o sklepie i marce konsument może łatwo wyrazić w mediach społecznościowych. To wszystko razem oznacza wyzwania dla marek. W Moodo to rozumiemy i staramy się w tych wszystkich obszarach mile zaskakiwać nasze klientki udowadniając, że niezależnie od kanału w którym dokonuje zakupu może otrzymać uważność i troskę o jej potrzeby.
Praca nad rozwojem we wszystkich obszarach równolegle przynosi sukces. Przewagę rzadko buduje jakiś jeden wyróżnik. Od kilku lat zespół projektantów i kupców konsekwentnie rozwija ofertę marki Moodo. Staramy się trafiać w gust klientek we wszystkich grupach towarowych. Kładziemy nacisk na to, żeby wszystkie produkty stanowiły całość jako kolekcja. Kilka lat temu jasno określiliśmy naszą docelową klientkę. Jest to osoba w wieku ok. 25-35 lat, która poszukuje casualowych stylizacji oraz co jakiś czas chciałaby kupić rzecz na specjalną okazję. Ten kierunek kolekcji podsumowuje najlepiej nasz claim: „Moodo. Everyday Fashion & Classic”
Od kliku lat utrzymujemy dynamikę sprzedaży na poziomie 20-25%. W pierwszym półroczu tego roku jest podobnie. Zamierzamy to kontynuować. Jak do tej pory realizujemy zarówno założenia co do ilości naszych sklepów, obrotów i celów dla zysków. Zakładamy, że kolejne kwartały będą podobne. Uważamy że poruszając się na rynku średnich i małych miast w Polsce mamy jeszcze dużo do zrobienia. Miejscowości tej wielkości jest w Polsce kilkaset. Ilość ok. 250 sklepów Moodo za 5 lat uważamy za realną. Dodatkowo planujemy wzrastać także LFL. Przez ostatnie kilka lat wzrost organiczny w sklepach istniejących utrzymywał się na poziomie powyżej 10%. Chcemy tę tendencję utrzymać poprawiając wciąż kolekcję, obsługę i wygląd sklepów. Optymistycznie podchodzimy też do kanału e-commerce, a dodatkowym celem w tym obszarze jest budowanie połączeń pomiędzy światem online i offline. Oznacza to wdrażanie koncepcji omnichannel.
Naszym Partnerom oferujemy współpracę w ramach gotowego konceptu biznesowego, gdzie zwrot z inwestycji jest gwarantowany w perspektywie 12-24 miesięcy. Szukamy parterów w całej Polsce we wszystkich miastach – docelowo w przedziale 20-80 tys. mieszkańców. Jesteśmy otwarci na różne formaty handlowe tj. retail parki, galerie przy dużych operatorach spożywczych, lokalne galerie handlowe, a także salony przy głównych ulicach handlowych na rynkach, deptakach itp. Oferujemy nie tylko korzystanie z rozpoznawalnego w Polsce znaku firmowego i know-how firmy bez ponoszenia dodatkowych kosztów, ale również kapitał doświadczeń marki i pomocy przy wyborze oraz adaptacji lokalu, ekspozycji towaru, pełen asortyment oferty, materiały reklamowe i wspomagające sprzedaż, szkolenia, wsparcie pod kątem prowadzenia działań aktywizujących sprzedaż w regionie i wiele innych benefitów dzięki którym współpraca osiąga założone cele biznesowe. Wierzymy, że jest to słuszna droga na budowanie własnej przewagi konkurencyjnej w przyszłości.”