Panorama Berlin: więcej fashion tech

Styczniowa edycja targów mody Panorama w Berlinie odzwierciedlała tendencję do mieszania produktów z różnych półek cenowych. Nowością była znacznie rozbudowana strefa poświęcona trendom w digitalizacji.

Jedenasta edycja Panoramy Berlin ostatecznie umocniła pozycję niemieckich targów wśród branżowych gigantów. Z modowego szaraczka, który zadebiutował przed pięciu laty, stołeczna wystawa pod batutą Jörga Wichmana dziś uderza już w całkiem inne tony. Z 360 kolekcji, zaprezentowanych w styczniu 2013 na 20 tys. mkw., portfolio giełdy urosło do ponad 800 kolekcji, a powierzchnia wystawcza przekroczyła 45 tys. mkw. Ale to nie liczby zrobiły wrażenie na gościach ostatniego wydania Panoramy, lecz jej odważny i w swej eklektyczności bardzo spójny koncept. „Shaping identities” – styczniowe motto targów – świetnie oddało klimat pracowitego rzeźbienia nowego wizerunku. Inicjatorzy wystawy, przekonani o potencjale tkwiącym w przemieszaniu segmentów czysto modowych z lifestyle’owymi poszli dokładnie w tym kierunku.

Nowy podział hal
Największym nowum była modyfikacja struktury. Układ hal doczekał się silniejszego podziału męsko-damskiego z jednej i zatarcia podziałów cenowych z drugiej strony. Owo stylowe przemieszanie marek droższych i tańszych to wierne odbicie trendów zauważalnych na ulicach: konsumencka lojalność wobec ulubionych marek to cecha starszych pokoleń i klasycznego podejścia do odzieży. Prawdziwi fashioniści już nie spoglądają na metki, lecz stawiają na stylowe hybrydy, zestawiając nowe i vintage, drogie i tanie, znane i no-name. I choć oferta męska na parkiecie Panoramy ilościowo przegrywała z damską, panowie nie mogli narzekać na brak inspiracji. Na powierzchni 3,5 tys. metrów kwadratowych w hali Gents zagościły najsilniejsze trendy mody męskiej: od formalnych po minimalistyczne. Panowie znaleźli pole do popisu także w hali Style Hub, poświęconej awangardzie, garderobie wieczorowej i młodym trendom, oraz w sportowo-outdorowym sektorze  Modernists. Okryciu stóp zadedykowano halę Soled, a dodatki znalazły się w jednoznacznie przez kobiety zdominowanej strefie Details.

Wymiana przez duże W
Oprócz informacji, inspiracji i interesów, na gości styczniowego wydania Panoramy czekała przede wszystkim skumulowana siła społeczności, bo organizatorzy targów dużą uwagę poświęcili duchowi wspólnoty. W każdej hali branżowcy mogli spotkać się na pogawędkę przy kawie w nowych, specjalnie wyznaczonych i centralnie położonych „community areas”. O przepływ wiedzy i realne prognozy na modową przyszłość zadbały wykłady o trendach oraz „fashion talks”: wcielone w program targów rozmowy z przedstawicielami poszczególnych marek.

Wiedza w pigułce
Spragnieni wiedzy technologicznej i najnowszych gadżetów goście z pewnością spędzili więcej czasu w hali Lectures, którą po raz pierwszy w tak dużym wymiarze poświęcono trendom w digitalizacji z całą paletą rozwiązań software i hardware. I tak firma Fashion Cloud zaprezentowała „regał bez granic”, aplikację umożliwiającą kontrolę stanów magazynowych ponad 250 marek oraz dostęp do zdjęć i opisów produktów. Przedsiębiorstwo Orbitvu, z usług którego korzystają marki takie jak CCC czy Venezia, przedstawiło nowoczesne wersje mobilnego studia fotograficznego i możliwości inteligentnego „teleportingu” fotografowanych produktów. Firma Styla z kolei zaoferowała cyfrowy pomost między treścią a komercją: program umożliwiający zautomatyzowane procesy generowania contentu, atrakcyjnej inscenizacji produktów, postów na mediach społecznościowych czy instrumentów kolportażu. – Temat „digital” jest dla nas w dalszym ciągu bardzo ważny – wyjaśnił szef Panoramy Jörg Wichmann. – Dzięki szerokiej ofercie firm i ich produktów z zakresu fashion tech solutions znacznie poszerzyliśmy paletę rozwiązań, zarówno dla przemysłu, jak i handlu detalicznego, i nawiązaliśmy bezpośredni kontakt z dynamiczną sceną start-upów.

Ukłon w stronę natury
Mocno zielonym akcentem styczniowej Panoramy był nowy sektor Xoom pod patronatem Innatex, niemieckich targów mody ekologicznej. Zielony areał Panoramy, położony zaraz przy sektorze Nova,  dał schronienie 50 przyjaznym środowisku markom: od klasycznych, poprzez minimalistyczne, aż po awangardowe. – To próba wprowadzenia niszowej zielonej mody na szerokie wody mody konwencjonalnej – wyjaśnił Jens Frey, prezes Innatex. W ekohali o powierzchni 1000 mkw. goście znaleźli marki takie, jak Degree Clothing, Greenbomb, Organication, Recolution czy Vatter Fashion. Organiczne aspiracje mają dziś już nie tylko producenci odzieży wierzchniej, ale także bielizny, obuwia, dodatków czy produktów lifestyle’owych.

Furtka dla klientów
Po raz pierwszy wstęp na Panoramę mieli także klienci końcowi: w środę, drugiego dnia targów od godziny 15:00 zorganizowano tzw. Solemart, czyli giełdę tenisówek i sneakersów. Fani sportowego obuwia mogli wymienić się doświadczeniami, ale i samymi butami – zainteresowanych nie brakowało. – Niemiecka stolica znów stała się centrum świata mody – skonstatował burmistrz Berlina, Michael Müller.

Następna edycja targów Panorama Berlin zaplanowana jest na 3–5 lipca 2018.

Kinga Rybińska

Data publikacji: 26.01.2018
Przeczytaj również

Aktualności:
Ruszyła rejestracja na Cross-Border E-commerce! Dowiedz się, jak zwiększyć e-sprzedaż za granicą!

Można już rejestrować się na konferencję Cross-Border E-commerce, która odbędzie się 16 maja 2024 r. w Warszawie. To wydarzenie dla… więcej »

Targi:
Techtextil i Texprocess 2024:
Wgląd w przyszłość przemysłu odzieżowo-tekstylnego

23 - 26 kwietnia we Frankfurcie odbędą się targi Techtextil i Texprocess. To świetna okazja, aby zobaczyć, w jakim kierunku zmierza produkcja… więcej »

Targi:
Targi RetailShow 2023 już w tym tygodniu

Międzynarodowe Targi Wyposażenia Sklepów RetailShow odbędą się 22-23 listopada br.  w Centrum EXPO XXI w Warszawie. To najważniejsze… więcej »